IMIĘ: Nuka
PŁEĆ: suka
DATA URODZENIA: 04.03.2014r.
RASA: kundel
UMASZCZENIE: rudo-białe
WAGA: -------
WZROST: ------
Nuka była niespodziewana, kiedy w październiku 2013 zaginął mój pies - Chappi, przez 7 miesięcy byłam tylko ja i Beethoven. Było smutno i spokojnie bez drugiego psa, Beethoven też był jakiś spokojny. W maju 2014 trafiła do nas Nuka. Miał być pies, za kilka lat, z hodowli, miałam nawet już wybraną rasę. Potoczyło się tak, a nie inaczej i trafiła do nas Nuka. Ujmę to tak... nie żałuję :).
Nuka urodziła się w miocie, licznym miocie gdzie miała 9 rodzieństwa. Była najbardziej energicznym papisiem w całym miocie, miała najdłuższe łapki i świetny charakter. Szarpanie nie było jej obce, a za każdym razem kiedy rzuciło jej się zabawkę z podniesionym ogonkiem biegła zanieść je człowiekowi :). Pierwszą pokazaną jej zabawką był pomarańczowy mop, który bardzo jej się spodobał.
Nuczi jest jeszcze młoda, ciągle się rozwija. Na razie nie robimy nic na poważnie (oprócz sztuczek i obedience) jeżeli chodzi o sporty. Skaczemy nisko hopki, ciasne skręty. Jeżeli chodzi o frisbee... Nie robimy prawie nic ;). Rollery i bardzo rzadko leg overy. Aktualnie zajmujemy się rozwijaniem ciałka, świadomością zadu i rozwijaniem tej świadomości, sztuczkami i obedience. Czasem sobie poskaczemy, ale na razie nie przywiązuję do tego tak wielkiej wagi.
Bardzo fajnie nam się z nią żyje, jest wesoło. Nuka jest... wszędzie ;). Wszędzie jej pełno, jest energiczna, wesoła, a jej wiecznie kręcący ogonek powoduje uśmiech na naszych twarzach.
Podsumowując... Nuka jest świetna i na pewno jedyna w swoim rodzaju!
Jesień 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz